korzystnie jest uprzytomnić sobie osiągalne fortele, aby wiedzieć na co jest się narażonym w sporach z ludźmi nierzetelnymi – w ten sposób Tadeusz Kotarbiński zachęca do lektury tekstu Schopenhauera.
Dialektyka erystyczna jest sztuką prowadzenia sporów, lecz w taki sposób,za każdym razem posiadać rację. W gruncie rzeczy, obiektywnie, można mieć rację, a jednak nie mieć jej w oczach osób obecnych, a niekiedy nawet swych własnych. Bywa tak wówczas, kiedy przeciwnik odpiera nasze dowodzenia. Prawda w spornej kwestii, brana obiektywnie, a siła racji w oczach dysputujących i słuchaczy — są to rzeczy zgoła odmienne; dialektyka erystyczna jest oparte na tej ostatniej.
Gdyby w naturze ludzkiej nie było zła, gdybyśmy byli zupełnie uczciwi przy każdej podmianie zdań, wówczas staralibyśmy się dotrzeć jedynie do prawdy, nie dbając o to, czy racja okaże się po stronie poglądu wygłoszonego początkowo przez nas samych, czyprzez naszego przeciwnika. Ten ostatni wzgląd byłby dla nas zupełnie obojętny albo przynajmniej nie nadawalibyśmy mu pierwszorzędnego znaczenia. Jednak nasza wrodzona duma wyjątkowo jest drażliwa we wszystkim, co się tyczy sił intelektualnych, i nie chce się zgodzić, żeby to, cośmy twierdzili początkowo, było mylne, zaś to, co twierdził przeciwnik — prawdziwe.