W latach 1960-1990 w kapitalizmie dokonała się gruntowna transformacja polegająca na odejściu od pokaźnych, zintegrowanych struktur na rzecz form organizacyjnych opartych na modelu sieci. Dlaczego tak radykalna zmiana ‒ która wszakże oferuje niektórym kategoriom pracowników kreatywność i autonomię,równocześnie zepchnęła całe rzesze ludzi w prekariat ‒ dokonała się bez obszerniejszego protestu społeczeństwa? „Luc Boltanski i Ève Chiapello piszą o trzech duchach kapitalizmu.
Duch mieszczański powstał pod koniec XIX wieku i dominowały w nim małe, rodzinne producenta. Specyficzne dla niego są relacje paternalistyczne. Duch menedżerski przypadający na lata 1940‒1970 to czas dużego przemysłu, produkcji masowej, planowania, merytokracji i możliwości awansu.
wykonywane w tych latach polityki publiczne miały na uwadze nierówności klasowe. Nowy, trzeci duch kapitalizmu pojawił się w latach osiemdziesiątych i przejął niektóre idee rewolty ’68. Wyrasta z organizacji sieciowej i realizuje się w takich wartościach, jak kreatywność, innowacja, mobilność i sprężystość.
[…] Sieć jest co prawda horyzontalna, jednak ceną za uzyskane w niej nowe możliwości – autonomii czy mobilności ‒ jest rezygnacja z praw społecznych. […] Dowartościowanie osobowości, rozwoju osobistego i relacji międzyludzkich poprzez nowe zarządzanie, a także jego naukowa (psychologiczna i filozoficzna) legitymizacja dają mu prawo do wnikania w prywatne, intymne sprawy pracowników".
Z Wprowadzenia Małgorzaty Jacyno