Procesy doktora Weicherta to opowieść o życiu, a także dorobku pisarskim i teatralnym i próba rehabilitacji jednego z czołowych twórców innowacyjnej kultury żydowskiej w Polsce. W książce powraca motyw procesów sądowych, najpierw, w Dwudziestoleciu, wystawianych na scenach jidyszowych poprzez posiadającego wykształcenie prawnicze Weicherta, a potem, już w komunistycznej Polsce, rzeczywistych – z nim jako oskarżonym o współudział w Zagładzie. Poprzez świadectwa i dokumenty, lecz też nawiązania do cyklu Franza Kafki pokazuje ona dyskredytowanie i niszczenie awangardowego reżysera.
„Węgrzyniak konsekwentnie bierze na siebie rolę adwokata Weicherta […] W procesie dr. Weicherta doszło tak naprawdę do starcia dwóch wizji przeciwstawiania się Zagładzie. Pierwszej, której hołdował oskarżony, nakazującej pomagać zagrożonym za wszelką cenę i pomimo upokorzeń; oraz drugiej, prezentujenej przez oskarżycieli, dla których Weichert przedłużył agonię Żydów z partykularnych pobudek oraz w jakimś sensie legitymizował Shoah. To problem moralny tak niełatwy z dzisiejszej perspektywy, że czytelnikowi trudno się wobec niego ustosunkować."
Ze wstępu Mikołaja Mirowskiego i Dawida Wildsteina
Michał Weichert (1890-1967)
jeden z najwybitniejszych reżyserów teatru żydowskiego w międzywojennej Polsce. Swoje spektakle wystawiał w Warszawie, najpierw
od 1919 roku w Trupie Wileńskiej, a od 1933 – w założonym z grupą uczniów Teatrze Młodych (Jung Teater), w którym dokonywał
eksperymentów w zakresie symultanicznej inscenizacji. Faktomontaż Boston, odtwarzający cykl Sacca i Vanzettiego, został przeniesiony do kierowanego poprzez Irenę Solską Studia im. Żeromskiego na Żoliborzu. Zespół, wspierany poprzez Leona Schillera czy Aleksandra Zelwerowicza, łączył awangardowy charakter z radykalizmem politycznym z kręgu Bundu i KPP. Pomimo represji przetrwał aż do roku 1939.
W czasie Zagłady Weichert od roku 1940 kierował z krakowskiego getta Żydowską Samopomocą Społeczną współdziałającą z Radą Główną Opiekuńczą. Po likwidacji ŻSS, do lipca 1944 roku, prowadził Żydowski Ośrodek Wsparcia, mimo iż działacze podziemni domagali się jego zamknięcia. Po wojnie Weichert został aresztowany poprzez UB i oskarżony o kolaborację z Niemcami. W styczniu 1946 roku Sąd Karny w Krakowie uniewinnił go, jednak w grudniu 1949 Sąd Społeczny przy Centralnym Komitecie Żydów w Warszawie po stronniczym procesie ukarał Weicherta napiętnowaniem. Pozbawiony możliwości pracy w teatrze, w styczniu 1958 roku wyemigrował do Izraela.