Dlaczego lepiej być weganinem
Paul McCartney stwierdził kiedyś, iż gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem. Może. Może powiedział to Paul, a może jego żona Linda. Może gdyby ubojnie zwierząt były ze szkła, wielu z nas porzuciłoby jedzenie ich ciał. A może ludzie machnęliby ręką i nadal konsumowaliby mięso i produkty odzwierzęce, choćby jeśli nie mogliby dłużej usprawiedliwiać się niewiedzą. Zaraz, zaraz! Przecież w internecie jest mnóstwo informacji. Filmy z rzeźni są dostępne na YouTube, starczy jedno kliknięcie... Rzeźnie mają szklane ściany, co nie powstrzymuje większości ludzi od konsumpcji mięsa. Czyżby wiedza niczego w tym zakresie nie zmieniła? Czyżby ludzie byli po prostu okrutni i nic nie mogło zmienić ich postawy?
Weganie, którzy porzucili mięso i produkty odzwierzęce z przyczyn ideowych, mają niejednokrotnie skłonność do piętnowania mięso- i nabiałożerców jako osób niemoralnych. Część środowiska wegan lubi uważać się za lepszych. W końcu MY nie krzywdzimy zwierząt. Tylko czy taka postawa daje coś poza poczuciem wyższości? Czy może doprowadzić do zmiany zwyczajów żywieniowych większości społeczeństwa? Owszem, rezygnacja z produktów odzwierzęcych jest decyzją głęboko etyczną, ale droga do jej podjęcia nie wiedzie przez upokarzanie mięsożerców. Właściwą postawą weganina wobec przyszłego weganina powinno być argumentowanie. Odpowiednimi, logicznymi argumentami można dotrzeć do wielu potencjalnych wegan i pomóc im stać się faktycznymi weganami.
Ta książka powstała właśnie po to, żeby przekonać nieprzekonanych.