Każdy chciałby się znaleźć w Wynalazkowie! Wymarzony raj dla majsterkowiczów, artystów, odkrywców, kusi wszelkich, którzy pragną eksperymentować i rozwijać w sobie kreatywność. Problem w tym, że powstałe w tym niezwykłym miejscu wynalazki są… trochę niedoskonałe i działają znacznie krócej niżeli powinien działać naprawdę prawidłowo skonstruowany wynalazek!
dodatkowo w miasteczku wybucha afera kryminalno-szpiegowska, a nad jej rozwiązaniem pracuje rewelacyjny detektyw-robot Herkules Szerlokowski. Ma już na swym koncie sukcesy, odnalazł przecież zabytkową kolekcję kapsli od oranżady, skradzioną z Muzeum Napoi Chłodzących w Bąbelkowie Wielkim i pokrzyżował plany szalonego naukowca, który, przy pomocy kontrolera myśli, chciał zmusić osoby leworęczne do używania dłoni prawych!
Czym jest trojańska kura, kim był Wynalazjusz i czy realne jest zbudowanie arcywynalazku, który będzie najdoskonalszy ze wszystkich?
Co prawda u nas nie rosną drzewa pomysłowe.., ale może wystarczy zagłębić się w tę powieść, by odkryć w sobie uśpione pokłady kreatywności? Może natchnienie, wraz z czytaniem, przyjdzie samo i także Wy doznacie NPN – Nagłego Przebłysku Natchnienia..?
Czyta Anna potrzebna