Tadeusz Linkner podjął się szczególnie ambitnego zadania, które zajęło mu kilkadziesiąt lat (sic!). Sumiennie i ambitnie zbieral dorobek Micińskiego, tak aby wyświetlić młodzieńczy okres jego życia i twórczości.
w wyniku czego otrzymujemy materiał dziewiczy, nieznany, a jakże atrakcyjny. Śledzenie rękopisów jest, co trzeba niezbędnie dodać, zadaniem żmudnym i kłopotliwym, bo dukt pisma autora „Nietoty" przysparza dużo wysiłku w próbach jego odczytywania.
Odtworzony okres juweniliów przynosi przeróżny materiał twórczy, nieraz jeszcze nieobrobiony i wytwarzany naprędce, o czym mogą swiadczyc rożne sprzeczne redakcje. Linkner nie zraża się tymi trudnościami i daje poprawną redakcję, którą można uznać za wyjątkowo precyzyjna i ze wszech miar poprawną.
Obok tekstu Miciriskiego pojawia się więć komentarz odautorski, w którym znajdzięmy wszystkie dane o analizowanym tekście.