Prof. Tomasz Szarota, wybitny historyk II wojny światowej, zajmujący się zwłaszcza okupacją niemiecką na ziemiach polskich, przewodniczący jury Nagrody Klio, podjął temat pierwszej większej egzekucji dokonanej przez Niemców w rejonie Warszawy. Miała ona miejsce prawdopodobnie 13 listopada 1939 roku w Lesie Natolińskim, a zginęło w niej 15 Polaków, w tym ojciec profesora Rafał Marceli Blüth.
Autor opisuje pierwsze tygodnie okupacji niemieckiej, która od początku okazała się nad wyraz brutalna dla ludności polskiej i żydowskiej. Przejawem terroru były aresztowania i zabójstwa osób z zróżnicowanych środowisk, które oskarżano o rozmaite „przestępstwa" przeciwko zarządzeniom okupanta, m.in. Przechowywanie broni czy zrywanie plakatów. Temu jest poświęcony pierwszy z pięciu rozdziałów książki.
W kolejnych rozdziałach autor pokazuje okoliczności egzekucji i powojenne ekshumacje i śledztwa jej dotyczące oraz przedstawia ofiary - wśród nich byli: ziemianin, przedstawiciele inteligencji, oficer rezerwy, przedsiębiorca, robotnik, rolnicy, w tym chłopi z podbiłgorajskiej wsi Zastawie, zadenuncjowani za posiadanie broni przejętej od żołnierzy Wojska Polskiego. Na koniec pokazuje zabiegi o upamiętnienie tych ludzi w Natolinie, gdzie ma stanąć pomnik.
Książka jest cenna, gdyż ukazuje nie tylko jedno konkretne wydarzenie, lecz podstawy warsztatu historyka, który nieraz musi się zamienić w detektywa i rekonstruować przeszłość, losy ludzkie ze strzępów informacji. Dowodzi też, iż terror niemiecki w Polsce był z góry zaplanowany i bezwzględnie realizowany już od wkroczenia Wehrmachtu i wzmagał się wraz z rozwojem aparatu okupacyjnego. W książce wynajdzie się sporo ilustracji.