„– Powiedz słowo, a wyjdę – szepnął, patrząc mi prosto w oczy.
– Zostań – poprosiłam. Kiedy zyskał pewność, że również tego chcę, pocałował mnie już zupełnie inaczej."
Znajomość Cory z nowym sąsiadem nie mogła zacząć się gorzej. Sprzeczka na korytarzu, w której żadne z nich nie chce ustąpić, zapowiada nieprzystępną znajomość, jednak zamiast złości Cora i Liam odczuwają dziwne przyciąganie. Nowego sąsiada najwyraźniej bawi droczenie się z Corą, ale już następnego dnia oferuje dziewczynie pomoc i... Staje w jej obronie. A potem ukazuje, że fascynacja, którą odczuwa Cora, jest obustronna. Zabawne, romantyczne i szalenie zmysłowe opowiadanie w klimacie feel good.
Pierwsza część linii Zapukaj dwa razy.