Lekka, zabawna i niebanalna opowieść o czasach niewiele znanych i prawie zapomnianych.
Lata 50. Ubiegłego wieku były dla wielu latami nieprzystępnymi, smutnymi i bardziej godnymi zapomnienia niżeli zapamiętania. Dla żyjących w nich młodych ludzi były to jednak najkorzystniejsze lata ich młodości, pierwszych miłości i prawdziwych przygód. O tym jaka ta młodość w tych latach była doskonale mówi powieść Ewy Skopińskiej-Różewskiej, Mieszkanki Socjalistycznego Klasztoru.
Wspomnienia trzech młodziutkich studentek medycyny, spisane ręcznie w połowie XX wieku, odkopane wśród pożółkłych, pamiętających tamte czasy papierów, przepisane podczas trwającej na świecie pandemii i wydane właśnie w formie książki, w wesoły sposób opisują te niewesołe lata. Codzienne życie w akademiku, stresujące sesje egzaminacyjne, szalone studenckie imprezy i niezapomniane wakacyjne wyprawy, które przeżywają główne bohaterki pokazują, iż młodość – bez względu na czasy, w których przyszło jej rozkwitać – rządzi się swoimi prawami.