Seks w wielkim lesie jest książką na temat uprawiania seksu w naturze. To jednocześnie ergonomiczny poradnik, jak i esej odwołujący się do sztuki i etnografii oraz własnych (być może prawdziwych) doświadczeń autora. Język naukowca biologa miesza się z literaturą, humorem i ironią. Łukasz Łuczaj mówi o legalności seksu na łonie przyrody i o jego ładnie. Wnikliwie opowiada o relacji człowieka z aktorami nie-ludzkimi. Opisuje największe w Polsce dziuple, mogące pomieścić ludzi, czy nasiona przenoszone poprzez włosy łonowe. Czytelnik i czytelniczka dowiedzą się, do jakiego lasu najlepiej wziąć ukochaną/ego, jak położyć ją/jego na omszałej kłodzie drewna i jakie owady czyhają na uprawiających miłość w Puszczy Białowieskiej. To literacka pochwała seksu radosnego, pozytywnego i naturalnego.
Tylko Łukasz Łuczaj, profesor nadzwyczajny i erotomanidealny, wszystkojad jedzący łożyska z porodów swych córek, mógł napisać ten poradnik dla zakochanych w naturze. Bezwstydnie podając miejsca, pory roku i wariant podłoża do uprawiania miłości. Zdemaskował niewinne bratki, jako słowiański symbol kazirodczych związków, i maślaki, naturalne lubrykanty dla leśnych ruchadeł. Książka orgazmiczna, łącząca praktykę z erudycją i wrażliwością.
Manuela Gretkowska
Zaczytasz się bez pamięci. A potem zechcesz wprowadzić w życie.
Marcin Fabjański, filozof
Łukasz Łuczaj jest biologiem, wizjonerem i innowatorem. Pracuje jako profesor na Uniwersytecie Rzeszowskim. Od wielu lat mieszka na Pogórzu Dynowskim i stamtąd wprowadza do Polski świeże trendy: jedzenia owadów (Podręcznik robakożercy, 2005), spożywania dzikich chwastów (Dzikie rośliny jadalne Polski, 2002; Dzika kuchnia, 2012) oraz zakładania łąk kwietnych. Jego obsesją jest eksploracja pojęcia naturalności i dzikości (poświęcił temu książkę W dziką stronę, 2010). Interesuje go, jak człowiek XXI wieku ze smartfonem w ręce może wrócić do natury, co to jest naturalna kuchnia, naturalny seks, naturalne życie. W swych dziełach nieraz odwołuje się do wiedzy etnograficznej, jednocześnie z dalekich tropików, jak i z naszego podwórka. Nieraz czerpie ją z własnych doświadczeń badawczych, m.in. Z Chin, Laosu czy Dalmacji. Więcej danych na stronie autorskiej lukaszluczaj.pl.