Książka opisuje karierę Jarosława Kaczyńskiego do dziś. Kto sądzi, iż o Kaczyńskim wie wszystko, książkę czytać będzie z rosnącym zdziwieniem. Zobaczy inną postać, aniżeli znał do tej pory. Inaczej także spojrzy na całą polską politykę.
Jarosław Kaczyński nigdy nie chciał rządzić, nie miał takiej zapotrzebowania. Nie kusił go żaden z rozmiarów władzy – ani nie chciał się napawać jej posiadaniem, ani nie miał ambicji zmiany rzeczywistości własnymi rękami. Stworzył kilka projektów głębokiej zmiany realiów, ale nie on był ich adresatem, lecz jego brat. W rodzinnym podziale pracy Lech był dedykowany na władcę, on miał zmieniać Polskę, Jarosław miał być szefem jego politycznego zaplecza i głównym doradcą. Gdy brata zabrakło, spełniał się w roli psa ogrodnika. Odganiał innych od czegoś, czego sam nie lubił.
A co lubił? Jarosław nigdy nie marzył o władzy, za każdym razem marzył o partii. Ale nie tylko. Chciał być także liderem opinii. Jego potrzeba umysłowej dominacji jest tak silna, że najkrótsza charakterystyka Kaczyńskiego brzmiałaby następująco: jest politykiem, który nie chce władzy, nieopanowanie natomiast pragnie dożywotniego miejsca w polityce (czyli partii) oraz intelektualnego przywództwa.
Jego metodą uprawiania polityki jest permanentna wojna. Bez wojny Kaczyński nie byłby Kaczyńskim. Kto opisuje jego działania przy pomocy poglądów, nie zrozumie niczego. Żmije gryzą nie dlatego,mają poglądy, ale ponieważ posiadają zęby. Kaczyński się bije, bo tylko wojna pozwala mu przeżyć. Światem sytego triumfu nie potrafi rządzić. Gdy wychodzi słońce, Kaczyński jest brzydki, gdy trwa burza, wydaje się duży. Dlatego bezustannie tańczy o deszcz.