…Miasteczko Middlemarch to jedna z najważniejszych pozycji w kanonie konwencjonalnej literatury angielskiej. George Eliot, jedna z najistotniej progresywnych postaci epoki wiktoriańskiej, erudytka, okrzyknięta z powodu wyzwań, jakie rzuciła opinii publicznej - angielską George Sand, podniosła powieść do rangi dyskursu filozoficznego, a pasjonujący romans umiejscowiła w sferze społeczno-moralnej.
Dzieją się w Anglii lat 20. XIX wieku rzeczy ważne, a miasteczko Middlemarch, tak jak każde prowincjonalne miasteczko, jest tych wielkich przemian minisceną, toteż historia toczy się wraz z wątkiem romantycznym i kryminalnym. Losy miasteczka Middlemarch są historycznie i ekonomicznie splecione z losami okolicznej społeczności, mieszkańcami sąsiednich dworów i należących do nich farm.
Na tak szeroko zarysowanym tle maluje George Eliot losy głównych bohaterów: młodej, bogatej i szlachetnej Dorotei Brooke, która szuka godnego celu, żeby nadać sens swemu życiu,, a także Tertiusa Lydgate’a, lekarza, który cel znalazł w pracy badawczej i praktyce medycznej, lecz przeszkodą w jego realizacji staje się efektowna kobieta. Oba te główne wątki posiadają liczne odgałęzienia, odnogi i boczne pędy, tyleż interesujące, co barwne i nasycone ciepłym humorem. Oglądamy cały złożony świat prowincjonalnej Anglii - mieszczan, kupców, lekarzy, prawników i farmerów, ba, choćby najemnych robotników rolnych, których zakończony około 1815 roku proces grodzenia otwartych pastwisk, uprzednio przystępnych każdemu, pozbawił możliwości pracy na własnej ziemi. Nie brak w dodatku przedstawicieli Kościoła i charakterystycznego dla ówczesnych zmian w hierarchii społecznej procesu przeobrażania się żarliwego kalwińskiego dysydenta w szacownego członka Kościoła anglikańskiego. Obrazu dopełnia atrakcyjna sceneria okolic Coventry, pełne nostalgicznej tęsknoty opisy krajobrazu środkowej Anglii, owego raju utraconego szczęśliwego dzieciństwa pisarki…