Miłość leczy najgłębsze i najszczególniej bolesne rany. Tragedia, która wydarzyła się pięć lat temu, całkowicie odmieniła życie Collina, wokalisty znanego zespołu rockowego. O przeżytej traumie już za każdym razem będzie mu przypominać szpecąca twarz blizna, jednak najgłębsza rana to ta w jego sercu.
Sercu, które bezgranicznie oddał ukochanemu mężczyźnie. Czy można podnieść się i zaufać komukolwiek po przejściu takiego koszmaru? żeby ratować przyszłość swojego zespołu, Collin na prośbę brata i przyjaciół zgadza się na sfingowane małżeństwo z młodym i zakochanym w nim Gabrielem.
Beztroski student, wychowywany poprzez siostrę, wnosi do życia zgorzkniałego Collina promyk nadziei. Jak rodzące się między nimi uczucie wpłynie na życie obu mężczyzn i czego się od siebie nauczą? Sam do końca nie rozumiałem swoich uczuć i tej obsesji, ale kiedy tylko zamykałem oczy, widziałem jego zimne spojrzenie i kamienną twarz udekorowaną blizną.
Innych mogło to odpychać, na mnie działało jak magnes. Nie obchodziło mnie to, jak wyglądał, ale to, co skrywał we wnętrzu. Całe dnie spędzałem na oglądaniu starych wywiadów, koncertów, relacji ze spotkań z fanami.
Miałem wrażenie, że to dwie rozmaite osoby. Chłopak na filmikach był pełen energii, wciąż uśmiechnięty i rozgadany. Zastanawiałem się, co się musiało wydarzyć, jak niezwykle ktoś musiał go skrzywdzić, że aż tak się zmienił? Z człowieka pełnego pasji i radości został tylko blady cień.