O chorobie, która zmieniła moje życie i spojrzenie na świat
Dawniej kojarzyła się z wstydliwym zaburzeniem, o którym lepiej nie mówić. Dziś choruje na nią 350 milionów ludzi, a WHO ocenia, że za kilka lat będzie na ogół występującą chorobą na świecie. Depresja dotyka zarówno pań, jak i panów, osób starszych i w pełni sił, a coraz częściej dodatkowo dzieci. Z łatwością zbagatelizować jej pierwsze objawy i tłumaczyć sobie, iż to tylko przejściowe, iż to jesienna chandra. Przecież wystarczy zabrać się w garść. Jednak depresja to coś zupełnie innego niżeli chwilowe obniżenie nastroju. I niestety bywa, iż jej skutki są śmiertelne…
Ta krótka książka pomaga w zrozumieniu, czym tak naprawdę jest depresja i jak wspierać tych, którzy się z nią zmagają. Przedstawiona przez autorkę poruszająca historia jest przecież jednym z wielu dramatów, które rozgrywają się na naszych oczach, a które niejednokrotnie bagatelizujemy.
na pewno mnóstwo osób dotkniętych chorobą – tak było w moim przypadku – słyszało często sformułowanie: „Ale mam dzisiaj deprechę". Co wtedy myślałam, stojąc obok i przechodząc depresję albo będąc tuż po, a choćby po sześciu już latach? Do głowy przychodziła mi jedna myśl: „Nie masz pojęcia, o czym mówisz…".
Znajomi, sąsiedzi mieszkający na tej samej klatce czy w bloku, a niekiedy członkowie rodziny nie potrafią zrozumieć osoby chorej. Najgorsza jest próba oceniania, szufladkowania chorych psychicznie jako ludzi innego typu, nieraz zepchnięcia na drugi plan. Sęk w tym, że takie nastawienie nie pomaga cierpiącym, noszą wówczas brzemię podwójnego ciężaru: choroby i oceny społecznej. Ja osobiście spotkałam się z nadaniem mi etykiety „leczonej psychiatrycznie". Dlaczego właśnie ja? To pytanie stawiałam sobie nad wyraz często. Jak bez dwóch zdań niemało innych osób.
Emilia Witowska
Urodziła się w 1983 roku w Parczewie. Z wykształcenia polonistka i pedagog specjalny, absolwentka studiów podyplomowych z zakresu pracy nauczyciela, a także pracy z osobami z niepełnosprawnością intelektualną i autyzmem. Jest nauczycielką wspomagającą w szkole podstawowej. Od 17 lat w związku małżeńskim, matka dwóch córek: Mai i Neli. Interesuje się literaturą, niezwykle poezją. Kocha zwierzęta i przyrodę.
Dawniej kojarzyła się z wstydliwym zaburzeniem, o którym lepiej nie mówić. Dziś choruje na nią 350 milionów ludzi, a WHO ocenia, że za kilka lat będzie na ogół występującą chorobą na świecie. Depresja dotyka zarówno pań, jak i panów, osób starszych i w pełni sił, a coraz częściej dodatkowo dzieci. Z łatwością zbagatelizować jej pierwsze objawy i tłumaczyć sobie, iż to tylko przejściowe, iż to jesienna chandra. Przecież wystarczy zabrać się w garść. Jednak depresja to coś zupełnie innego niżeli chwilowe obniżenie nastroju. I niestety bywa, iż jej skutki są śmiertelne…
Ta krótka książka pomaga w zrozumieniu, czym tak naprawdę jest depresja i jak wspierać tych, którzy się z nią zmagają. Przedstawiona przez autorkę poruszająca historia jest przecież jednym z wielu dramatów, które rozgrywają się na naszych oczach, a które niejednokrotnie bagatelizujemy.
na pewno mnóstwo osób dotkniętych chorobą – tak było w moim przypadku – słyszało często sformułowanie: „Ale mam dzisiaj deprechę". Co wtedy myślałam, stojąc obok i przechodząc depresję albo będąc tuż po, a choćby po sześciu już latach? Do głowy przychodziła mi jedna myśl: „Nie masz pojęcia, o czym mówisz…".
Znajomi, sąsiedzi mieszkający na tej samej klatce czy w bloku, a niekiedy członkowie rodziny nie potrafią zrozumieć osoby chorej. Najgorsza jest próba oceniania, szufladkowania chorych psychicznie jako ludzi innego typu, nieraz zepchnięcia na drugi plan. Sęk w tym, że takie nastawienie nie pomaga cierpiącym, noszą wówczas brzemię podwójnego ciężaru: choroby i oceny społecznej. Ja osobiście spotkałam się z nadaniem mi etykiety „leczonej psychiatrycznie". Dlaczego właśnie ja? To pytanie stawiałam sobie nad wyraz często. Jak bez dwóch zdań niemało innych osób.
Emilia Witowska
Urodziła się w 1983 roku w Parczewie. Z wykształcenia polonistka i pedagog specjalny, absolwentka studiów podyplomowych z zakresu pracy nauczyciela, a także pracy z osobami z niepełnosprawnością intelektualną i autyzmem. Jest nauczycielką wspomagającą w szkole podstawowej. Od 17 lat w związku małżeńskim, matka dwóch córek: Mai i Neli. Interesuje się literaturą, niezwykle poezją. Kocha zwierzęta i przyrodę.