Rzeka nigdy nie przestanie płynąć. Marek wraca do rodzinnej wsi nad Bugiem po śmierci ojca, alkoholika, z którym nie utrzymywał poprzez nad wyraz długi czas kontaktu. Borykając się z dziwną narkoleptyczną przypadłością, postanawia dokonać swoistego rachunku sumienia.
W jego wspomnieniach nieustannie pojawiają się migawki z dzieciństwa i młodości, opieka nad chorym ojcem, samobójcza śmierć matki i minione miłości. Równocześnie Marek wchodzi w bliską relację z synem sąsiadki, Mirkiem.
Ten związek przyniesie mu poczucie spełnienia, lecz też dramatyczne komplikacje i rewelacje, które każą mu spojrzeć na przeszłość z zupełnie nowej perspektywy, a w końcu doprowadzą go do odkrycia rodzinnej tajemnicy.
Pożółkłe zdjęcie moich rodziców zrobione przed werandą naszego domu. Stoją tam, objęci, w jakieś słoneczne popołudnie, wieki temu. Patrzą na fotografa, zasłaniając oczy przed słońcem, uśmiechają się. Co myśleli, stojąc i patrząc w obiektyw? Wyobrażam sobie, iż była to cicha, letnia ekscytacja, która wystarczała za całą filozofię życia.
Będzie dobrze, prawda? Wszystko się ułoży. Dożyjemy późnej starości, będziemy się kochać, a przynajmniej szanować. Ziemia będzie nas nosić, drzewa w sadzie będą rodzić owoce, rzeka nigdy nie przestanie płynąć.
Dariusz Adamowski Urodził się w 1967 roku, mieszka w Białymstoku, pracuje jako nauczyciel języka angielskiego. Do tej pory opublikował trzy tomiki poezji, powieść fantasy dla młodzieży „Wrota Światów" (2015), a także zbiór opowiadań pt.
„Baśnie" (2018). Jest miłośnikiem podróży, psów i muzyki elektronicznej.