Wszystko, czym jesteśmy, to teraźniejszość. Toni, emerytowany pisarz, żyje w kraju, który – z pozoru demokratyczny – niebezpiecznie zbliża się do totalitaryzmu. By pozostać wiernym sobie i nie poddawać się wszechobecnej paranoi, bohater oddaje się pasji podróżowania.
Ale nie są to zwyczajne podróże – Toni potrafi przenosić się do innych rozmiarów rzeczywistości, co pozwala mu w dowolny sposób eksplorować jednocześnie przeszłość, jak i przyszłość. Refleksje i wnioski płynące z tych enigmatycznych peregrynacji są zadziwiające… Stan przemiany, pełen aluzji do współczesnej sytuacji w Polsce, jest do bólu aktualną, a zarazem uniwersalną opowieścią o świecie znajdującym się na granicy upadku.
Późne popołudnie. Sprzężona z nim w jednolitą całość domowa cisza nie była aż tak szczelna, jakby się w pierwszej chwili wydawało. Wyraźnie słychać miarowe tik-tak zegara stojącego na półce segmentu meblowego.
ponadto z trzeciego piętra dobiegają odgłosy rozmawiających ze sobą sąsiadów, a przez zamknięte okna można uchwycić uchem szum przejeżdżających samochodów. Jaki zatem wniosek można wyciągnąć z tej pospiesznej obserwacji? Ano taki, że nic nie jest wyśmienite i nikt nie jest wspaniały.
Nie jest perfekcyjna cisza, nie jest świetna czerń kosmosu ani błękit nieba. A już z całą pewnością nie jest świetny człowiek – i to bez wyjątku. RYSZARD FILBRANDT od urodzenia mieszka w Malborku. Z wykształcenia jest technologiem meblarstwa.
Debiutował w 1990 roku arkuszem literackim „Klocki dla dorosłych". Później spod jego pióra wyszły kolejne publikacje: „Przebudzenie" (1991), „Impulsy istnienia" (1994), „Korowód" (1996), „W strumieniach światła" (1998), „Wyrok" (2001), „Zanim spadną grudy ziemi" (2003), „Przystań" (2006), „Cierń" (2008), „W objęciach świadomości" (2011), „Znaki przeciwne" (2013), „Piórem w mur" (2016) i „Trzy odsłony" (2018).
Jego utwory ukazały się także w tygodnikach, miesięcznikach i kwartalnikach: „Pomorze", „Dziennik Bałtycki", „Borussia", „Tygiel", „Prowincja", „Wobec", „Nowiny Malborskie", „Wiadomości Elbląskie".