Czy istnieje bardziej standardowa potrawa albańska niżeli byrek?
Dlaczego Albańczycy noszą biało-czerwone bransoletki?
Co to znaczy „dawać komuś na kawę"?
Jeszcze kilka lat temu omijana przez turystów, kojarzona tylko z mafią i bunkrami, Albania staje się coraz bardziej modna dzięki różnorodności, jaką proponuje: dzięki piaszczystym plażom nad lazurową wodą, imponującym zamkom czy górskim szlakom z olśniewającymi widokami. I choć albańską tożsamość wciąż kształtują honor i besa, a społeczna ocena bywa ważniejsza niżeli zdanie jednostki, to nikogo nie dziwi tutaj wiara w złe oko, świętowanie Dnia Lata albo bar naprzeciwko meczetu.
Autorka zabiera nas w podróż po mozaikowej rzeczywistości Albanii. Oprowadza po historycznej Krui i zatłoczonym centrum Tirany, wśród jej rozmówców są bywalcy barów, aktywistki i ci, którzy przetrwali czasy komunizmu. W ich historiach wspomnienia z okresu dyktatury przeplatają się z opowieściami o pierwszych feministkach i konwencjonalnych kilkudniowych weselach. Przewodniczka odkrywa nieznane oblicze Albanii – krainy orłów, w której wciąż żywa jest legenda Skanderbega, a dwugłowy czarny orzeł, jeśli złapie kogoś w swoje szpony, to z łatwością go nie wypuści, bo do tego kraju wraca się wielokrotnie.