Kontynuacja powieści „Sama tego chciałaś, Zuzanno”.
Porzucona przez męża Zuzanna nie traci nadziei, iż małżonek odzyska rozum i wróci na łono rodziny. W nowej sytuacji trzeba się jednak odnaleźć, co nie jest łatwe, bo w kierunku kochanki odpłynęły z mężem także i pieniądze.
Zuzanna nie ma zatem wyjścia – zrzuca kapcie, zakłada buty na obcasie, wciska się w szykowny żakiet i rusza na podbój świata (biurowego, aplikując na najniższy szczebel).
Kiedy udaje jej się stanąć na nogi (całkiem zgrabne, bo ze stresu zdążyła zeszczupleć) i początkuje wszystko od nowa, pojawia się skruszony mąż…
