Autor książki Krajobraz po odwilży... Podejmuje próbę wyodrębnienia i opisania czynników, kształtujących poradziecką identyfikację religijną. Koncentruje się przy tym na relacjach biograficznych rozmówców z trzech miast: zamkniętego w czasach radzieckich Krasnojarska („czerwone miasto”), bardziej inteligenckiego i oddalonego od centrum władzy politycznej Tomska czy specyficznego ze względu na podłoże etniczne i narodowe oraz przedradziecką konfesyjną specyfikę przemysłowego Ułan Ude.
Obficie cytowane wywiady wskazują przy tym, w jak pokaźnym stopniu na religijne wybory tożsamościowe, dokonywane przez Rosjan po upadku w ZSRR, wpływał „przypadek”. A więc: nie tylko znaczący inni, lecz i epizodyczne postaci, napotykane na drodze życiowej respondenta. Nie tylko wzruszenie duchowe czy kierunek poszukiwań intelektualnych, lecz i lokalizacja świątyń (odległość od domu), a także zasłyszane w tramwaju komunikaty, zdania wypowiadane przez przechodniów, ogłoszenia uliczne itd. „Przypadek” ów determinowany był odcięciem od zasadniczych zasobów kapitału kulturowego, wynikającym z uwarunkowań historycznych.
Książka ta stanowi cenny wkład do naszej wiedzy o przemianach mentalności rosyjskiej po upadku komunizmu. Spora monografia Jędrzeja Morawieckiego jest szczególnie atrakcyjnym studium badawczym, które powstało w wyniku wieloletnich badań terenowych. Temat podjęty okazuje się niezwykle doniosłym zagadnieniem z perspektywy europejskiej. Autor starał się uwzględnić te syberyjskie miejscowości, które były wyjątkowo jak na Rosję najróżniejsze religijnie. Prowadzone wywiady skupiały się na rekonstrukcji duchowej mapy, na której silnie obecne były w nich tradycje szamańskie, aktywnie działała placówka katolicka oraz misje protestanckie. Rodzimy buddyzm i prawosławie dopełniają obrazu panoramy penetrowanych poprzez autora religii.
z recenzji prof. Dra hab. Zbigniewa Paska