„Jestem już całkiem naga. Jeśli ktoś wejdzie, to pozamiatane – no, co by się w ogóle wtedy stało? Z drugiej strony – Marco zamknął drzwi na klucz. Już wtedy musiał zrozumieć, co się pomiędzy nami wydarzy. Dokładnie tak, jak rozumie teraz. Gdy pożera mnie wzrokiem. Jedna dłoń przemyka do fiuta w spodniach w kolorze szpitalnej bieli i Marco początkuje się pocierać".
Cassandra zamierza skontrolować w przychodni kilka znamion, ale może wizyta ma jakąś tajemną przyczynę? Mianowicie zakazany pociąg do zawodu lekarza powoduje, że krew w niej wrze. Gdy wchodzi do gabinetu doktora Marca i napotyka jego intensywne spojrzenie, chce, żeby jego palce nigdy nie przestały badać jej wygłodniałego ciała. Czy teraz jej fantazje staną się rzeczywistością?