Trup to ostatnie, czego potrzebowała Arcana, kiedy wysiadła z karocy po kilkuletnim pobycie poza domem. Jeśli to miał być podarunek powitalny od brata, to nie był trafiony, iż zamordować dał się właśnie jej brat – sieur Ajin Trionfi, pan i dziedzic na włościach.
Jakby tego było niedużo, po zamku kręcą się arystokraci zaproszeni na bal, potworna wieszczka, dramatyzujący mag i piękny mężczyzna o wyjątkowo brzydkiej reputacji. Jedyne, czego tu jeszcze brakuje, to szalony alchemik w piwnicy…
Dorastanie nigdy nie jest proste, lecz w zamku Amorte to piekielny maraton spisków, flirtu i śmierci.