Odbywa się szeroki, błyskotliwy bal. Wszyscy bawią się wybornie, oprócz pana w zielonej masce. Jest wyraźnie znudzony oraz zdegustowany zachowaniem jego uczestników, zwłaszcza zaś wyuzdanych pań. Na szczególne potępienie skazuje Lorindę, która jest bezwstydna, odważna, krnąbrna.
Jest świadkiem tego, jak odmawia wielu swoim adoratorom ulegającym jej zniewalającej urodzie. W rozmowie z przyjacielem, który zdradza mu więcej o nieodgadnionej Lorindzie sygnalizuje,chętnie podjął by się wyzwania poskromienia kobiety i okiełznania jej wybuchowego temperamentu.
Ojciec Lorindy jest hazardzistą iw ostatnim pojedynku przegrał całą ich posiadłość. Ojciec chcąc unikną hańby chce się zastrzelić. Od tego pomysłu odgania go Lorinda, która oferuje, żeby przeprowadzili się do Kornwalii i oddali cały dług.
Tam ojciec czuje się uwięziony, ale dochodzą go słuchy, iż właśnie z Indii powrócił Durstan Hayle i chce umówić się z nim na grę, żeby go ograć z dość obszernego posiadajątku, którym dysponuje. Czy ten plan się powiedzie? Czy Lorinda pomoże ojcu w doprowadzeniu do spotkania? Kim okaże się pan w masce i czy uda mu się wygrać zakład?-