Dlatego nie zrzekając się możności uchwycenia po drodze aktu estetycznego żywcem, musimy traktować tutaj formę jako bóstwo pluralistyczne, posiadające niemało korzeni. Albo jako punkt, w którym krzyżuje się dużo linii przychodzących z przeróżnych stron świata duszy i rozchodzących się ku najróżniejszym celom i bezcelom.
Albo jako labirynt zwierciadeł… Karol Irzykowski, Walka o treść Na książkę składają się przeróżnego typu analizy (stylistyczne, genologiczne, narratologiczne, intertekstualne, biografistyczne), mające dwojaką funkcję: ich celem jest ujawnienie i wyjaśnienie osiągalnie wielu niezwykłych, niekonwencjonalnych momentów w strukturze ostatniej powieści Witolda Gombrowicza i wykazanie, że Kosmos jest ponadto, a może zwykle, zadziwiającą opowieścią o „przygodzie", którą jest „ja".