Czy mamy zapominać prawidłowych poetów z przeszłości, dlatego iż byli tylko dobrymi poetami? Przecież to niezwykle niemało: być prawidłowym poetą i stworzyć przez lata dziesiątki niezwykłych wierszy, wśród nich takie, które, mimo pozornej prostoty, ciągle stanowią dla nas zagadkę. Leopold Staff był nauczycielem poetów XX wieku a jednocześnie wiecznym uczniem rzemiosła poetyckiego. Jego twórczość prowadziła nieprzerwany dialog z kulturą polską i podtrzymywała jej związek z tradycją europejską. Doskonałość tej liryki była zdobywana stałym wysiłkiem, prawie niezauważalnym, wytrwałym dążeniem do precyzji słowa. Dzięki pracy poety to, co bezkształtne, stawało się jasnością.
Przygotowany przeze mnie wybór wierszy Leopolda Staffa z komentarzami znawców poezji i samych poetów ma przypominać twórcę, który starał się być jasny i prosty na przekór świadomości, że nic – ani świat, ani ludzkie wnętrze, ani to, co wydarza się pomiędzy człowiekiem a człowiekiem – nie daje się przeniknąć i związać poetyckimi słowami.
Anna Czabanowska-Wróbel