Jak nad wyraz nasza cywilizacja zmieni się pod wpływem nieustannego i dynamicznego rozwoju cyfrowych środków komunikacji masowej? Naukowcy i filozofowie formułują rozmaite przewidywania, wśród których nie brak wizji ścisłego zintegrowania człowieka z wytworami najnowszych technice. Z drugiej strony – wyrazisty kierunek dyskursu humanistycznego, wywodzący się z psychoanalizy i fenomenologii, obwieszcza odporność, hegemonię, a nawet dalszą ekspansję „starego medium” – filmu, pojmowanego jako paradygmat estetyczny i komunikacyjny. Jego dominującą pozycję w kulturze potwierdza łatwość, z jaką film dostosował się do środowiska cyfrowego, czy choćby coraz lepsza kondycja kin, w których widzów wcale nie ubywa. Czy w sytuacji trwałego triumfu języka kinematograficznego, pojmowanego jako wiodąca forma komunikacji masowej, systemy edukacyjne mogą ignorować potrzebę wychowywania odbiorców przekazów audiowizualnych, rezygnować z idei kształtowania kompetencji świadomego i krytycznego widza?
Tezą prezentowanej rozprawy jest przeświadczenie o konieczności systemowego przygotowania młodych ludzi do odbioru audiowizualnych tekstów kultury, wykorzystujących język „ruchomych obrazów”. Książka skierowana jest w głównej mierze do nauczycieli języka ojczystego, którzy – z racji literackiego i językowego wykształcenia – są najlepiej predestynowani do włączenia filmu w obszar edukacyjnych działań i refleksji. Do nich w głównej mierze – choć nie wyłącznie – kieruje autor rozważania o współczesnej pozycji języka filmowego pośród wielu języków kultury, o statusie i miejscu filmu w doświadczeniu współczesnego człowieka, w końcu o sposobach szkolnej (ale przecież nie tylko) analizy i interpretacji dzieła filmowego czy – po prostu – o odmianach edukacyjnych rozmów o filmie.