Co biznes ma wspólnego z miłością? Gdy spojrzeć na to na chłodno, można stwierdzić,niedużo. Ale chłodne spojrzenie to ostatnia rzecz, na której zależy temu, kto pragnie coś sprzedać.
Bohaterami tej książki są ludzie gotowi zapłacić za erzac bliskości. Emeryci zadłużający się na produkty posiadające dać im „ciepło macierzyńskiej miłości”, studentka psychologii, która za zaskórniaki kupuje w zestawach „przyjacielski dotyk”, „akceptację” i „występowanie”, nieśmiały uczeń „trenera podrywu” gotowy na polecenie swego guru rzucić się w centrum handlowym z pocałunkami na przypadkową dziewczynę. Oktawia Kromer podąża szlakiem firm, które proponują klientom takie i inne zadziwiające towary i usługi. Rozmawia także z samymi przedsiębiorcami: przytulaczami, sprzedawcami ze sklepu wysyłkowego dla więźniów, swatkami, agentkami biur matrymonialnych, towarzyszką w żałobie...
mnóstwo z tych biznesów wzbudza niesmak. Czuć w nich cynizm, żerowanie na samotności klientów. Część przedsiębiorców ma jednak prawidłowe intencje. A niektórzy sami są samotni. Szewc bez butów chodzi? Tak bywa i ze sprzedawcami „usługi czysto platonicznej”.