proponuję czytelnikom poezji książkę szczególną. Nie jest to tylko układanka wierszy czy próz poetyckich, urodzonych w przeróżnych „obcych" językach, z innych doświadczeń egzystencjalnych i cywilizacyjnych. Prezentuję zbiór światów, uzbieranych w ciągu wielu lat, wielu poetyckich podróży; te światy żyją tu i dzisiaj, ożywione dzięki mojemu przylgnięciu do nich, a następnie zaproszeniu ich do polszczyzny. Dzielę się więc skutkiem przedziwnej fascynacji czy zaintrygowania, zwieńczonego ostatecznie wyborem ‒ tekstów, doborem – słów, w niekończącym się pościgu za sensem i brzmieniem tamtych, oryginalnych, który sprawił,niezaprzeczalnie cudze wiersze przeobraziły się w moje, zachowując jednak to coś do końca kulturowo nieoswojonego, co stanowi o ich ładności.
W ciągu przeszło półwiecza utwory te pojawiały się na przeróżnych łamach gościnnych, z zasady „Literatury na świecie", ale także „Odry", „Twórczości", i od lat już – otwartego na wartościową poezję, także „obcą" – „Kwartalnika Artystycznego". Dla prezentowanej antologii wybrałam formę ronda: rozpoczyna się ona od przypomnienia prekortezjańskich „Hymnów" króla-poety Netzahualcoyotla i kończy prezentacją wierszy poetów, tworzących w rdzennych językach latynoskich narodów, których rozpoznawalna, zanurzona w mitologicznym odczuwaniu świata, w ścisłej więzi z przyrodą poezja upomina się o prawo do występowaniu i oddziaływania na wrażliwość współczesnego czytelnika.
Krystyna Rodowska