O tym, że dzieciństwo wpływa na dorosłe życie, wiemy co najmniej od czasów Freuda. A jednak wciąż często nie zdajemy sobie sprawy, w jak pokaźnym stopniu to, jacy jesteśmy, zawdzięczamy naszym rodzicom. To, co w nas korzystne, to, co nas motywuje, napędza i stanowi o naszej sile, ale też nieraz nas blokuje, ma typowo źródło głęboko w dzieciństwie. Nawet jeżeli był to szczęśliwy czas, i tak mógł zasiać w nas przekonania, które negatywnie wpływają na nasze działania w dorosłym życiu.
Czy należy zatem usiąść na kanapie, załamać ręce i poddać się, "bo mam za sobą trudne dzieciństwo"?
Absolutnie nie! Owszem, jeśli czujemy, że przyczyny życiowych trudności leżą w okresie, w którym nadzór nad nami pełnili rodzice, warto na moment wrócić do tamtego czasu. Korzystnie na dodatek spojrzeć świeżym okiem na relacje z rodzicami i zastanowić się, które składowe naszej osobowości wymagają przepracowania i wychowania od nowa. Pomoże w tym ćwiczeniowa część tej książki, skonstruowana przez autorkę tak, by Czytelnik był w stanie sam poprowadzić własną terapię i żeby odzyskał wpływ na swoje życie.
Byś uwolnił się od ograniczającego wpływu rodziców sprawdź cykl druku książki Sylwii Sitkowskiej! O książce Sylwii Sitkowskiej w mediach:DZIEŃ prawidłowY TVN: