Czy miłość ma coś wspólnego z miną przeciwpiechotną? Może zakochanie jest bezpieczne tylko dla saperów? Jak złapać równowagę w towarzystwie niezrównoważonych rodziców? Odpowiedzi na te pytania zna Julianna – dziewczyna nietuzinkowa.
Julianna po pierwsze kocha zwierzęta i chciałaby zostać obrończynią ginących gatunków, po drugie kocha Barcelonę i marzy, żeby tam kiedyś pojechać, po trzecie nie czuje się kochana poprzez swoich rodziców. Nigdy nie potrafiła znaleźć z nimi wspólnego języka.dzisiaj się rozwodzą i w dość nieoczekiwany sposób informują córkę o swych nowych planach na życie. Julianna jest przerażona. Wszystko dzieje się za szybko. Dlatego decyduje się na desperacki krok. Jest to książka o różnych miłościach – miłościach niespełnionych, miłościach, które umarły, o nowo narodzonych, o takich, o których dopiero się marzy, i tych, które przychodzą nieoczekiwanie.
KSIĄŻKOCHOLICZKA (lubimyczytac.pl):
Tę książkę po prostu kocham. Dawno nie zetknęłam się z tak interesującą historią.
BOOK BOOSHKA (lubimyczytac.pl):
Czasem trzeba aby coś się posypało, żeby człowiek mógł docenić to, co już posiada, za co powinien być wdzięczny. Julianna, to młoda dziewczyna, która właśnie dotarła do zakrętu w swym życiu. Rodzice się rozwodzą, na horyzoncie pokazują się nowi partnerzy, nowa rodzina. Co powinna w takiej sytuacji zrobić dziewczyna w jej wieku – córka redaktorki pisma „Życie dla siebie”?
BUSCHKA (lubimyczytac.pl):
Agnieszka Tyszka pokazuje nam tym razem Juliannę, nastoletnią dziewczynę, kochającą zwierzęta, Barcelonę i swych przyjaciół. Julianna jest szczególnie rozsądną, młodą osobą. Wydaje się mieć wszystko poukładane w głowie, sercu i życiu. Ale nie ma nic bardziej mylnego, aniżeli ten osąd. Julianna nie czuje się kochana. Zwłaszcza przez osoby, które tę miłość i poczucie bezpieczeństwa powinny jej dać bezwarunkowo. Książka Agnieszki Tyszki przedstawia, że miłość rodzicielska, siostrzana, przyjacielska wcale nie posiadają jednej barwy. Czasem wszystkie te miłości są tak niełatwe do przyjęcia i zaakceptowania, że człowiek sam gubi się w swym sercu i w swoich uczuciach.
Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.
Projekt okładki: Katarzyna Kołodziej.