Kryminał w konwencjonalnym stylu godnym Agaty Christie w PRL-owskich realiach końca lat 50-tych XX wieku.
Śledztwo prowadzi doktor Kostrzewa. Tym razem ma rozwikłać zagadkę anonimów z pogróżkami, które mogą być związane z tajemniczą sprawą sprzed trzynastu lat i szkatułą pełną biżuterii. Daleka leśniczówka, gdzie toczy się akcja, błyskawicznie zostaje odcięta od świata przez powódź, po czym następuje kolekcja dramatycznych wydarzeń. Paradoksalnie wszelkie dowody zdają się wskazywać właśnie na Kostrzewę, który wpadnie w nie lada tarapaty...
KATARZYNA (lubimyczytac.pl):
„Smuga grozy" to rzetelny kawałek korzystnej, kryminalnej prozy. Każde zdanie konieczne i przemyślane. Akcja toczy się na odludziu, co ma swoje uzasadnienie w fabule, wręcz stanowi warunek sine qua non, a wszystkie wątki wyjaśnione są drogą dedukcji i metod naukowych chałupniczego laboratorium z końcówki lat pięćdziesiątych. Naprawdę warto.
ROBERT ŻEBROWSKI (KlubMOrd.com):
Książkę czyta się wyjątkowo należycie i nie ma w niej przestojów. Akcja toczy się w samotnej leśniczówce wewnątrz lasu (będącej wespół z bunkrem częścią niemieckich umocnień), a pod koniec przenosi do Kozłowa (w pobliżu biegnie autostrada – niemiecka, bo polskich wtedy nie było – więc może chodzić o Kozłów w województwie śląskim). Głównym bohaterem jest doktor Jerzy Kostrzewa – z zawodu chirurg, z zamiłowania detektyw-amator, choć jednak nie amator, bo wcześniej pracował w Komendzie Głównej Milicji Obywatelskiej, skąd odszedł na własną prośbę. Zostaje on polecony mgr Lesiewiczowi do pomocy w rozwiązaniu zagadki anonimów z pogróżkami. W celu wyjaśnienia sprawy Lesiewicz zaprasza go do przyjazdu do leśniczówki. Czas przejazdu nad wyraz się wydłużył, bo Kostrzewa po drodze musiał pozbyć się śladów krwi (czyjejś, a nie własnej!). Kiedy wreszcie w nocy przybył na miejsce, okazało się, iż Lesiewicz opuścił tego dnia leśniczówkę i zaginął. Spotyka za to urzędującego w niej leśniczego, jego żonę, kilkoro gości i kilka osób zatrudnionych w niej. Jak się okazuje anonimy związane są z pewną akcją zbrojną dokonaną w 1946 roku (tj. 13 lat wcześniej) poprzez oddział NSZ, w którym byli m.in. Lesiewicz, leśniczy i jeden z gości. Ich autor zapowiada tym trzem mężczyznom zemstę. Z uwagi na zaginięcie Lesiewicza zostaje podjęta decyzja o zawiadomieniu o tym fakcie milicji. Jednak leśniczówka zostaje odcięta od świata przez powódź, a łączność telefoniczna zostaje zerwana. Kostrzewa musi wyjaśniać sprawę na własną rękę.
Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.
Książka wznowiona w formie elektronicznej poprzez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 14.
Projekt okładki: Pola Augustynowicz.