"My Polacy, wychowani na kulcie beznadziejnych i tragicznych aktów rozpaczy mamy skrzywiony pogląd na kwestię wojny. Dla normalnego państwa 35-milionowego wojna to tylko instrument polityki narodowej. Wojna to nie harakiri szlachcica japońskiego, który cieszy swe uczucia zemsty za honor obrażony zabijając sam siebie. Wojna to nie demonstracja modlącego się tłumu, który z pieśnią na ustach szarżowany jest poprzez kozaków wyposażonych w białą i palną broń. Wojna się nie mierzy ilością bohaterskich zgonów, lecz ilością zwycięstw. Wojnę się początkuje nie po to, żeby umierać, ale po to, by wygrać." Stanisław Cat-Mackiewicz
Broszury Mackiewicza to nie tylko pamiętnik czasu wojny widzianej oczyma wytrawnego komentatora politycznego, nie tylko świadectwo rozpaczliwej walki Wilnianina o uratowanie jego drobnej ojczyzny, i nie tylko ciężki akt oskarżenia pod adresem polityków polskich okresu drugiej wojny światowej – to na dodatek zapis bezlitosnej lekcji polityki, jaką nasz czołowy realista polityczny odebrał z dłoni wrogów… i sojuszników Polski. Lekcji, którą swoją drogą wciąż mamy do odrobienia. Jan Sadkiewicz